To nie ja piszę tego bloga. To Wy go piszecie, ja jedynie notuję...
poniedziałek, 27 kwietnia 2009
Zdrobnienia
Ostatnio na imprezie znajomy Hiszpan usłyszał, jak używam zwrotu "Jasiu". Tak mu się to spodobało, że do swojej żony (Polki) zaczął od tego momentu mówić: "Iwonsiu".
znajoma pracowała kiedyś w sklepie z damską bielizną. Jej koleżanka miała zwyczaj używać zdrobnień w najdziwniejszych konfiguracjach - "w jakim rozmiareczku podać te majtusie?" "rajstopki czy pończoszki by pani chciała?", "staniczek z fiszbinkami czy gładziutki?" "koszulka w kwiatuszki, kropeczki czy paseczki". I pomyśleć, że wystarczyło mieć tylko pieniążki... magda
2 komentarze:
Polska język, trudna język ;)
znajoma pracowała kiedyś w sklepie z damską bielizną. Jej koleżanka miała zwyczaj używać zdrobnień w najdziwniejszych konfiguracjach - "w jakim rozmiareczku podać te majtusie?" "rajstopki czy pończoszki by pani chciała?", "staniczek z fiszbinkami czy gładziutki?" "koszulka w kwiatuszki, kropeczki czy paseczki". I pomyśleć, że wystarczyło mieć tylko pieniążki...
magda
Prześlij komentarz