piątek, 27 sierpnia 2010

Dobry świadek

Chłopak koleżanki był ostatnio na ślubie znajomych, na którym świadek zgodził się na krótkie czytanie. O. przerażony - kiedy to zobaczył - szepnął do swojej ukochanej:
- To ja nie mogę wziąć na świadka swojego najlepszego kumpla tylko takiego, który potrafi czytać!

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

świadek nie tylko czytać musi umieć, ale i pisać, bo tak głupio w księgach parafialnych podpisywać się krzyżykiem :) magda