To nie ja piszę tego bloga. To Wy go piszecie, ja jedynie notuję...
poniedziałek, 3 stycznia 2011
Wyluzowane macierzyństwo
Roczny synek mojej siostry znalazł ostatnio coś na podłodze i natychmiast włożył to do buzi. Wystraszony dziadek zaalarmował mamę. - Spokojnie, tato. Jeśli będzie niejadalne, wypluje.
1 komentarz:
Anonimowy
pisze...
Dobrze, że już się nauczył wypluwać, wcześniej należało postępować w następujący sposób: - unieruchomić synka - zmusić do otworzenia buzi - włożyć palec do buzi w celu znalezienia tego, co tam sobie włożył - wytrzymać pierwsze ugryzienie synka - wytrzymać drugie ugryzienie synka - nie wytrzymać trzeciego ugryzienia synka i dać mu coś do popicia zamiast wyciągać na siłę ;)
1 komentarz:
Dobrze, że już się nauczył wypluwać, wcześniej należało postępować w następujący sposób:
- unieruchomić synka
- zmusić do otworzenia buzi
- włożyć palec do buzi w celu znalezienia tego, co tam sobie włożył
- wytrzymać pierwsze ugryzienie synka
- wytrzymać drugie ugryzienie synka
- nie wytrzymać trzeciego ugryzienia synka i dać mu coś do popicia zamiast wyciągać na siłę ;)
Siostra :)
Prześlij komentarz