piątek, 26 czerwca 2009

Kolejny gorszy dzień pani prezes

Po ciężkim zebraniu moja pani prezes wchodzi do pokoju i oświadcza wolno i z namysłem:

- Słuchajcie, ja już dzisiaj jadę do domu, bo taka jestem zmęczona, że .....
.... zawieszam się w połowie zdania.

środa, 17 czerwca 2009

Nie takie proste, jakby się mogło wydawać

Na pytanie ile za pokój z dostawką, koleżanka usłyszała dziś następującą odpowiedź: "Pokój kosztuje 330 zł do tego trzeba doliczyć VAT 7% oraz dostawkę 30 euro i śniadanie 99zł/osobę". Jaka mogła być odpowiedź D.? "Oddzwonię, jak tylko to sobie przeliczę."

piątek, 12 czerwca 2009

Zimny czerwiec

Jakoś nie możemy doczekać się lata tej wiosny. Nawet wiosny nie bardzo się doczekaliśmy. A dziś tp już zupełnie masakra! Około 12 stopni, wichury i kłębiaste chmury zwiastujące deszcz, który z pewnością zaraz nadejdzie. W tej jakże nieprzyjaznej aurze odwiedziłam dziś okoliczny Urząd Skarbowy, gdzie stałam się świadkiem takiego wywodu urzędniczki w okienku skierowanego do jej siedzącej w głębi koleżanki:

- Jeny! Jak zimno! Ja takiego czerwca nie pamiętam! A u mnie w chałupie to już w ogóle jakaś masakra! Dziś nawet śniło mi się, że miałam ciepłe kaloryfery!

czwartek, 4 czerwca 2009

Stłuczka

Koleżanka z pracy miała ostatnio drobną stłuczkę. Auto faceta - na lawetę. Auto jej - wgnieciony zderzak. Kiedy zdziwieni komentowaliśmy znikomość szkód, D. powiedziała:
- Bo ja bardzo wolno jechałam! Tylko na czerwonym...