czwartek, 22 listopada 2007

Zniżka

A opowiadałam Wam kiedyś, jak D. miała udzielić gościowi 10% rabatu a w efekcie doliczyła mu 10% do końcowej faktury? Strzeżcie się recepcjonistek!

Krystyna z gazowni

Jakiś już czas temu zabrakło w moim 5-gwiazdkowym hotelu wody. Po kilkukrotnym przełączaniu mnie z jednej linii na drugą udało mi się wreszcie połączyć. Po dwóch słowach wyjaśnienia, zapytałam, kiedy możemy się spodziewać wody. Usłyszałam - żadnego beczkowozu do państwa nie przyślemy!
Proste :-)

Jak z dowcipu...

Wczoraj przysypiałam własnie w kolejce, kiedy nagle zaczęło się małe zamieszanie. Okazało się, że ktoś wprowadzał niepełnosprawnego na miejsce dla niego własnie przeznaczone, przesadzając przy okazji innego pasażera. Wprowadzanym mężczyzną okazał się niewidomy, natomiast "wybawcą" zupełnie przypadkowy starszy pan. I jak to zwykle ze starszymi panami w akcji bywa, bardzo przejął się swoją rolą. Mówił:
-To ja panu pomogłem, proszę. Niech pan tu usiądzie. A oni nawet nie chcieli panu pomóc wejść do pociągu? I nie pomogli. Ale pan sobie świetnie radzi! Nie widzi pan problemu!
W przedziale zapanowała zawiesista cisza....
-To znaczy.... Nie ma pan problemu....

poniedziałek, 19 listopada 2007

By piękniej...

SMS od siostry:

Właśnie wydepilowałam sobie twarz... Moja nowa maseczka peel-off jest straszna...

piątek, 2 listopada 2007

Punkt widzenia, punkt zagubienia

Hotele miewają rozbudowane podziemia. Nawet po kilku miesiącach pracy, można nie znać wszystkich ich zakamarków. Kilka dni temu A. koniecznie chciała się dostać do pomieszczenia Room Service. Nie mogąc znaleźć odpowiednich drzwi zapytała K. (pracującą u nas juz od kilku lat), czy nie wie, gdzie one są. K. przerażona - Nie widziałam ich! Nic o tym nie wiem! A zginęły?? Rano jeszcze były!