poniedziałek, 6 października 2008

Statystyki

A to ci zdziwienie!

Jakiś już czas temu założyłam sobie statystyki na mojego bloga. Tak w sumie dla zabawy, żeby zobaczyć, czy to moje rzadkie pisanie sprawia przyjemność tylko mnie samej, czy też ktoś to czasem czyta. Średnio mam jakieś 3-4 wejścia dziennie (dzięki J., K. i T :-) ), jakże cieszy wierny czytelnik. Wśród opcji wykresów znajduje się tam także informacja na temat źródeł dostępu do badanej strony. Odkryłam dziś, że o ile początkowo trafiali do mnie internauci poprzez dostęp bezpośredni (no bo po co inaczej, skoro adres się zna), o tyle teraz ponad połowa wejść następuje poprzez wyszukiwarkę. Sprawdziłam, jakie słowa kierują do mnie zbłąkanych surferów. Otóż było to: "hiv plus minus". Wierzcie mi - zdziwienie moje było wielkie, jednakże nie tak wielkie, jak kiedy wpisałam je w google. Okazuje się, że jestem nieodkrytą mistrzynią pozycjonowania - 5. pozycja!

czwartek, 2 października 2008

Poliglota

Co mógł powiedzieć na niemieskiej autostradzie jakiś wystraszony niemiecki chłopak za ladą na moje "Thank you"? Oczywiście... "Please".

środa, 24 września 2008

Tort na każdą okazję

Znajoma wchodzi speszona do S... znanej cukierni sieciowej.
- Dzień dobry. Chciałam zamówić tort na wieczór panieński...
- Dupa? Cycki? Czy penis? - pada głośna i pewna odpowiedź.

wtorek, 9 września 2008

W biurze

Dziś podczas rozmowy telefonicznej kolega usłyszał:
"Czy mógłby Pan powtórzyć nazwisko, ponieważ mam katar i nie usłyszałam?"

Widać słucha nosem...

środa, 3 września 2008

Temat kontrowersyjny

Kupowałam ostatnio dodatki do sukni na wesele mojej siostry. Jest ona na gorsecie i wymaga... wypełnienia dekoltu. Kiedy znalazłam wreszcie odpowiedni model bielizny, uświadomiłam sobie, że rację miał mój kolega, który twierdził, że staniki dzielą się na "push up" i "push down". Odkryłam jeszcze jedną opcję - "instead of".

wtorek, 22 lipca 2008

Niemiec po polsku

Robiłam niedawno interesy z Niemcem, który prowadzi działalność w Polsce i od kilku lat tu rezyduje. Przy okazji nauczyl sie polskiego języka. Zapytałam go ostatnio, czy wpłynęły już do niego pieniądze. Odpisał: "akurat sprawdzilem, ale z Wami nie mam nic. " Następnego dnia rano jednak dobre wieści: "teraz wszystko jest ok. Pienądze pływa na koncie. "

poniedziałek, 7 lipca 2008

Mądrości młodego wieku

Mój J. szalał ostatnio z kilku-letnią bratanicą i jej kuzynką. Wiadomo - bieganie, piski, krzyki i śmiech. W pewnym momencie humor jednej z dziewczynek wyraźnie się pogorszył. Okazało się, że J. częściej łaskocze i podnosi tę drugą. "Jeśli chcesz, żeby Cię złapał, nie uciekaj" - poradziła Weronice Marysia.