wtorek, 25 października 2011

Matczyne trudy

I. jest mamą 4-latki. Niedawno opowiadała, jak to jej córa niezmordowanie zdobywa szczyty każdego napotkanego "małpiego gaju". Słuchając jej, myślałam, jak trudne jest życie matki. Patrzy na tę zabawę, ale jej serce drży w wielkiej trwodze o zdrowie dziecka. Próbowałam to nawet jakoś mądrze skomentować, a I. dokończyła rozpoczętą przeze mnie myśl:
ja: I., to nie może być dla Ciebie łatwe...
I: Tak! To jest tak strasznie... nudne!
Po czym opowiedziała, jak ciężko jej odpowiadać "Wow! Brawo! Super!" ilekroć słyszy: Mamo, Mamo! Patrz, jak wysoko weszłam!

1 komentarz:

Frooszka pisze...

Życie:-)